Totalna amatorszczyzna, czyli mój PIERWSZY pędzel od essence. ;)

Witajcie Kochani!

Dziś tak szybciutko chciałabym Wam przedstawić mój pędzel od essence.

Jako, że ja maluję się już dość długo, dziwne jest to, że jest to mój pierwszy pędzel,który jest wyprofilowany do nakładania jednego, konkretnego produktu. Wcześniej posiadałam, i nadal posiadam, jeden, który służył mi właściwie do wszystkiego. I różu i bronzera, i pudru. (Mam kilka oddzielnych pędzelków do makijażu oka.) Postanowiłam zakupić kilka pędzli i używać każdego do tego, do czego jest przeznaczony. Na wstępie muszę powiedzieć, że kupując ten pędzel nie byłam przekonana czy ta metoda w ogóle będzie dla mnie odpowiednia – zawsze byłam zadowolona z mojego makijażu wykonanego alternatywnymi technikami. Ale postanowiłam spróbować i na początek nie chcąc wydawać majątku kupiłam pędzelek do pudru od essence. Nie kosztował wiele – zapłaciłam za niego ok. 12zł, jednak był to jedyny tańszy pędzel który w internecie miał większość pozytywnych opinii.

DSC_4753

Jest to malutki pędzelek dwukolorowy – fiolet i czerń. Który jest szalenie mięciutki i doskonale mieści się w mojej szuflado-toaletce. ;)

 

DSC_4754

Pędzel wygląda na zrobiony dosyć solidnie. Ma stabilną rączkę, a włosie przyjemnie i dokładnie rozprowadza pożądany produkt.

DSC_4755

Otrzymując produkt byłam i jestem trochę zawiedziona jego kształtem, który w moich wyobrażeniach był bardziej okrągły, podczas gdy ten jest dość mocno spłaszczony. I lepiej nakłada mi się nim róż i bronzer niż podkład.

 

Mimo wszystko nie zauważyłam aby wypadł z niego choć jeden włosek, nie rozczapierza się fajnie dostosowuje się do twarzy. I uważam, że jak dla amatora takiego jak ja jest to doskonały produkt na oswojenie się z tego typu metodą nakładania produktów.:) Ja mam już na oku kilka pędzli z Hakuro lub Maestro, które w najbliższym czasie do mnie przyjdą więc essence pójdzie pewnie w odstawkę, jednak uważam, że za taką cenę warto było go kupić i mieć w swojej kolekcji.

Komentarze

  1. Właśnie też go sobie kupiłam ;) jutro go opisze u siebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcialabym wyprobowac ten pedzel ale u mnie nie ma drogerii natura

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!