I ja uległam pokusie. Przyznaję się bez bicia, że uległam tym świecom i mimo, że ceny są tak beznadziejnie ogromne postanowiłam zamówić kilka drobiazgów. ;)
Zawsze uważałam, że świeca za około 100zł to idiotyzm i.. nadal tak uważam. Jednak to chyba jesienna aura odebrała mi rozum i skusiła do zakupów.
Z racji tego, że jeszcze nie znam zapachów Yankee, bo to będzie pierwszy raz kiedy będę miała z nimi do czynienia zdecydowałam się na zamówienie tylko jednej świecy - najmniejszej i dwóch wosków. Kominek mam, także na tą porę roku będzie akurat. ;)
Mogę Wam zdradzić, że skusiłam się na dwa zapachy z nowej - zimowej kolekcji i jeden zupełnie inny, można powiedzieć, że nie pasujący do tej pory roku, ale byłam go bardzo, bardzo ciekawa.
Jeśli mi się spodobają i okażą się naprawdę takie fantastyczne na pewno zamówię sobie jakąś świecę w słoiczku.
A jakie jest Wasze zdanie na temat tak drogich świec jakimi są Yankee Candle ?
Macie już jakąś w swojej kolekcji, jesteście zadowolone? Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii.
Jeszcze świecy nie mam ale posiadam woski i jestem mega zadowolona! <3
OdpowiedzUsuńA ceny fakt skutecznie odstraszają:(
Ja też zamówiłam woski, mam nadzieję, że już jutro pokażę je na blogu. ;)
UsuńUwielbiam Yankee, mam kilka zapachów w swojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://sylcia91x.blogspot.co.uk/